Wrzesień 2011 rok - przychodzi kobieta z bólem kręgosłupa w odcinku szyjnym i lędźwiowym, pacjetnka znerwicowana. Umówiłyśmy się na regularne masaże raz w tygodniu.
1 masaż - po masażu pacjetnka byla bardzo zmęczona. Prócz zwykłej refleksologii twarzy wykonuję również metodę "praxis vertebralis na twarzy". Poprosiłam o zrobienie badań na obecność helikobaktera oraz o usg tarczycy.
2 masaż - obecność helikobaktera jest potwierdzona badaniami i zdiagnozowano u pacjetnki niedoczynność tarczycy. Kręgosłup lędźwiowy boli nadal. Wystąpila lekka ulga w odcinku kręgosłupa szyjnego.
5 masaż - ból kręgosłupa w odcinku lędźwioywm i szyjnym ustąpił. Pacjentka przyjmuje suplementy aby wyleczyć helikobaktera oraz prawidłowo się odżywia. Zrezygnowałam z metody "praxis vertebralis na twrzy" aby móc zająć się tarczycą. Prócz podstwowej refleksologii twarzy dołączyłam metodę "linii jelitowych na twarzy".
11 masaż - ponieważ  ból kregosłupa lędźwiowego pojawił się znowu, poprosiłam o zrobienie zdjęcia i pacjetnka wróciła z diagnozą "przpuklina w odcinku lędźwiowym kręgosłupa". Nadal doprowadzamy tarczycę do równowagi. W związku z tym wprowadziłam metodę dwubiegunową: masuję twarz i stopy.
16 masaż -badania nie wykazały obecności helikobaktera,pacjentka czuje się dobrze ale jest świadoma potrzeby prawidłowego odżywiania i eliminacji niektórych produktów ze swojego jadłospisu.Zapomniała calkowicie o bólu kręgosłupa. Wyniki z tarczycy są w normie. Kończymy terapię.

wróć | do góry